"Naszą rolą jest niedopuszczenie do chaosu". Witek w orędziu o wyborach prezydenckich
– To dla nas wszystkich bardzo trudny czas. Mierzymy się z niewidzialnym wrogiem. Przez te ostatnie tygodnie, codziennie zdajemy test z odpowiedzialności i wytrwałości. Ze wspólnego trwania w determinacji, by pokonać tę epidemię – zaczęła swoje przemówienie marszałek Sejmu. Witek podkreśliła, że już dziś możemy powiedzieć, że narzędzia i metody do walki polskie władze wybrały właściwe. – Mimo tego z czym przyszło nam walczyć, jest w tych niełatwych dniach coś, co daje ogromną siłę i nadzieję na przyszłość. W obliczu zagrożenia pokazaliśmy, że jesteśmy odpowiedzialni i rozważni. Mądrze i racjonalnie podeszliśmy do zagrożenia. Polacy po raz kolejny pokazali, że potrafią się jednoczyć jak nikt inny wokół tego, co najważniejsze – powiedziała.
Marszałek Sejmu odniosła się do tematu, który w ostatnich dniach budzi ogromne emocje. Organizacji wyborów prezydenckich. – Pojawiają się głosy o zasadności wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Takie rozwiązanie, co trzeba mocno podkreślić, pociąga za sobą konsekwencje dla swobód obywatelskich, dla ograniczenia działalności gospodarczej, funkcjonowania instytucji samorządów i administracji publicznej, idące dalej niż obecne ograniczenia i zakazy. Stan nadzwyczajny nie może być też pretekstem do podważenia demokratycznego aktu wyborczego – powiedziała, podkreślając, że dziś wszyscy pracują nad tym, aby w perspektywie kilku tygodni doszło do anulowania obostrzeń i zakazów. – W tym miejscu konstytucja stanowi wyraźnie, że do wprowadzenia stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej potrzebne są ścisłe przesłanki – w sytuacji w której rozwój epidemii zostanie osłabiony, a rząd będzie zdejmował kolejne obostrzenia, wprowadzenie stanu nadzwyczajnego tylko po to, by przełożyć wybory, byłoby wprost złamaniem konstytucji – wskazała.
Elżbieta Witek podkreśliła, że wybory musze odbyć się bezpiecznie i bez zagrożenia dla zdrowia Polaków. Jak dodała, takim sposobem jest głosowanie korespondencyjne. – Projekt odpowiednich przepisów w tej sprawie jest już w Sejmie. Jednak aby udało się skutecznie wprowadzić te zmiany, czasu mamy mało i niezbędna jest płynna współpraca Sejmu, Senatu i prezydenta – powiedziała, zapewniając że jako marszałek Sejmu deklaruje pełną gorowość do szybkich prac nad procedowaniem tej propozycji.
Polityk zwróciła się też do prof. Tomasza Grodzkiego. – Chciałabym również zaapelować do marszałka Senatu aby izba wyższa również poważnie i odpowiedzialnie podeszła do tego zadania. Apeluję o sprawne procedowanie tej ustawy w Senacie, bowiem od uchwalenia jej w Sejmie pozostanie dosłownie kilka dni, aby prezydent mógł podpisać te zmiany i by mogły one działać – powiedziała.
– Nie ma demokracji bez pełnej wyborczej podstawy. Przeniesienie wyborów wbrew konstytucyjnemu porządkowi, tylko dlatego, że ktoś może w tym upatrywać swój polityczny zysk, jest deliktem konstytucyjnym. Nie można tak postępować. Ciągłość utrzymania porządku instytucjonalnego państwa w takim kryzysie jak dziś powinna przyświecać nam wszystkim, niezależnie od barw politycznych czy poglądów – przekonywała. – Życie i zdrowie Polaków jest dla nas najwyższą wartością. Nic nie stoi ponad to. I dziś robimy wszystko by te wartości ochronić. Są one w centrum naszej uwagi. Ale myślimy też o przyszłości. O tym by państwo mogło sprawnie funkcjonować. Naszą rolą jest niedopuszczenie do chaosu i ochrona konstytucyjnej stabilności instytucji państwa. Bez tego nie pokonamy skutków kryzysu – dodała.